Dziś chciałbym się skupić na kolejnym atrybucie niezbędnym aby odnieść sukces w mlm. Tytułowa spójność wizerunku to zgodność pomiędzy tym, co mówimy a tym, co robimy i co sobą reprezentujemy. Wiadomo, im spójność większa tym większe zaufanie rozmówców a więc cechę tą można uznać za kluczową w dążeniu do sukcesu w network marketingu.
Piszę o zgodności naszych słów i zachowań dlatego, że w naszej branży bardzo często zwłaszcza początkujący network marketerzy próbują kolorować siebie i rzeczywistość aby dowieść swojego profesjonalizmu. Czasami wygląda to komicznie, czasami wręcz żałośnie. Przykłady ? Bardzo proszę:
Zdarza się nierzadko, że ktoś dopiero rozpoczynający współpracę z firmą mlm tak się napalił wizją wysokich zarobków, że czuje się jakby już je miał. Opowiada więc wszystkim dookoła jaka to niesamowita okazja, że super pieniądze, auta, wycieczki zagraniczne itp. A skoro dopiero zaczynamy nasze słowa trafiają najczęściej do naszych znajomych, którzy raczej znają nasz stan posiadania i nijak ma się on do tworzonego przez nas obrazu. Efekt ? Nie tylko stracą zaufanie do nas ale w ogóle do mlm sądząc o nim nie wiadomo co (lipa, sekta, naciągacze, pranie mózgu, żeby wymienić tylko najpopularniejsze przymioty).
Tymczasem można prościej: jeśli nasz rozmówca ma wątpliwości czy mlm naprawdę działa mamy przecież sposorów czy nawet ludzi usytuowanych jeszcze wyżej w strukturze, którzy już coś znaczącego osiągnęli. Jeśli dopiero starturjemy w marketingu wielopoziomowym możemy śmiało przywołać ich przykład sukcesu w mlm:
„Ja dopiero zaczynam a wiadomo, w biznesie początki nie dają od razu wielkich pieniędzy ale wiem, że to działa bo znam ludzi, którzy już bardzo wiele osiągnęli na tym polu i co najlepsze mogę się od nich uczyć.”
Wystarczy jedno zdanie, co prawda wielokrotnie złożone ale tylko jedno.
Drugi przykład, często spotykany w internecie:
Polecasz produkt i plan makretingowy znajomym i rodzinie. Nie chodzisz od drzwi do drzwi ( bo to nie jest akwizycja) nie namawiasz nikogo na przymus. Wystarczy że polecisz ten biznes wsród znajomych i rodziny a oni wsród swoich znajomych. Nic wiecej.
Widzicie tu jakąś sprzeczność ? Ja widzę: „ wystarczy że polecisz ten biznes wsród znajomych i rodziny” a ów człowiek pisze to na dużym forum przedsiębiorczości i biznesu, więc pewnie w ten sposób kontaktuje się zazwyczaj z wujkiem Frankiem z Opoczna czy dawnymi znajomymi z czasów liceum…
Publikując takie teksty nie dziwmy się, że wywołują one ostrą krytykę ze strony społeczności forum.
Przykładów niespójności w naszym wizerunku network marketera można by podać jeszcze niemało ale nie o to chodzi. Chodzi o to abyśmy dwa razy się zastanowili zanim coś powiemy czy opublikujemy. A jeśli nie potrafimy spojrzeć obiektywnie na kreowany przez nas obraz nas samych jak i marketingu wielopoziomowego poprośmy o pomoc i opinię kogoś z naszego otoczenia. Na pierwsze wrażenie nie ma drugiej szansy ! Pamiętajcie o tym
Pozdrawiam
Piotr Jarząbek
Netinside.pl